piątek, 5 sierpnia 2011

Stosik :):):)

1) Rio bar - Ivana Sajko - recenzyjna w ramach oficjalnych recenzji dla serwisu LubimyCzytać.pl - powiem Wam, że współpraca z tym serwisem to czysta przyjemność - zero sztywnych ram (może jedynie dwa tygodnie na książkę, ale to da się zrobić bez problemu) - poza tym nikt nic nie narzuca, a dziewczyny dokładają wszelkich starań, by skutecznie podkreślam, zdobyć to, o co prosimy. Mam tam jak u Pana Boga za piecem:)
2) Zapytaj jeża i inne historie. 13 reportaży - Tomasz Słomczyński - również recenzyjna od LubimyCzytać - o sytuacji w Polsce, przeczytałam ze 20 stron i jestem w szoku... mocne ale i intrygujące
3) Mistrz i Małgorzata - Michaił Bułhakow - audiobook - kiedyś tę książkę już czytałam, teraz będę miała okazję odświeżyć ją słuchając - audiobooki doceniłam od kiedy chodzę na spacery z Natankiem - on sobie śpi, a ja się nie nudzę - przyjemne z pożytecznym
4) Wędrówka Murriego - Ilja Bojaszow - kolejna pozycja z literatury rosyjskiej (mam chyba małe zaległości z tym wyzwaniem)
5) Puste spojrzenie - Jose Luis Peixoto - coś z literatury portugalskiej - groteska w połączeniu z realizmem magicznym, to coś, co ostatnio bardzo mi pasuje
6) Imiennik - Jhumpa Lahiri - kiedyś czytałam "Tłumacza chorób" autorki i przypadł mi do gustu, poza tym okładka jest bardzo zachęcająca 
7) Dzieci Apokalipsy - Indra Shina - że lubię książki o Indiach wie każdy, kto tu do mnie choć czasem wpada. Tu autor przenosi czytelnika do slumsów indyjskich, by pokazać nieco mroczniejsze oblicze tego urokliwego zakątka świata
8) Dziewiętnaście minut - Jodie Picoult - zaintrygował mnie opis i choć nie czytałam jeszcze kompletnie niczego tej autorki to postanowiłam zajrzeć do tej książki. Na półce czeka jeszcze jej "Linia życia". Mam nadzieję, że się nie rozczaruję.
9) Tygrysie Wgórza - Sarita Mandanna - recenzyjna od Otwartego - jak tylko zobaczyłam tę książkę od razu zapragnęłam zagłębić się w jej świat, przenieść do Indii bajkowych. Kusi też porównanie do będącego już klasyką "Przeminęło z wiatrem". 
10) Australia. Gdzie kwiaty rodzą się z ognia - Marek Tomalik - recenzyjna również od Otwartego - kolejny książkowy przedmiot największego pożądania i kolejny dowód, że Otwarte rozpieszcza swoich recenzentów. A co za wydanie, Kochani, otwierając tę książkę i oglądając piękne fotografie niemalże czuje się ten kontynent.  
   A w tak pięknej oprawie dostałam książki od miłej Pani z Otwartego:)